Laloova-filmoova

Laloova-filmoova... Nie wiem, czemu taką nazwę wymyśliłam dla serii filmów o nas, opowiadających nasze przygody... może dlatego, bo brzmią hollywoodzko?

Niesamowite (Ula)

Wywiesiłyśmy w okolicy coś takiego i nie uwierzycie, kto się zgłosił... 

Osoba, której sprzedałyśmy nasz dom!!!

Powiedziała, że domek, który od KOGOŚ kupiła jest zbyt mały i jednak nie przypadł jej do gustu. Gdy poszłyśmy go obejrzeć, okazało się, że to ten który sprzedałyśmy, gdy wyruszyłyśmy w naszą podróż.

Więc wróciłyśmy na jesień i zimę do naszej pierwszej chatki i tam przemieszkamy mroźne klimaty.

Miejsce (Doraiyā)

Ale się cieszę, to mój pierwszy post!
Zacznijmy od tego, ze z blogerkami odwiedziłyśmy nie dawno super miejsce i nawet rozważałyśmy czy tam nie zostać, ale wizja spania pod gołym niebem w zimę, zbyt przeraziła Ulę i Emiri.
Uważny czytelnik mógłby zauważyć, że publikuję ten post tego samego dnia, kiedy Emiri napisała ten o mnie. Więc jak to jest? Wszystko wyjaśnię.....

Co może stać się w sklepie...? (Emiri/Ula/Doraiyā)

Wszystko zaczęło się od tego, ze byłyśmy w zwykłym, przeciętnym sklepie. No, może nie takim bardzo normalnym. Można w nim znaleźć najczęściej gadżety raczej nie przeciętne, ale i tak żadna z nas nie spodziewała się, że nawet w takim fantstic shop, zdarzy się coś tak wspaniałego! Ps. kliknij w te zdanie, by znaleźć się w tym sklepie właśnie teraz ;)

Teraz mieszkamy w lesie! (Klara)

To my podróżnicze bloggerki- lalki tildy i kokeshi. Teraz mieszkamy w lesie! Wy, ludzie, nazywacie to ,,ogrodem", ale to jest las, tylko Wy tego nie widzicie. Ale musimy szybko znalezć jakiś dach nad głową, bo często pada deszcz, a mu na dworzu. Zle (niedziała nam na komputerze ,,zi") nam, oj zle!

To my, razem na lalczynym zdjęciu

Leon bawi się z synami jesieni

A Ulka jaką kotkę poznała- Bukasię

Choć to Emiri jest ,,kocią fanką", to ona była w tym czasie w sklepie i nie załapała się na kocie selfie

Ruszyłyśmy.... (Klara)

Ruszyłyśmy. Wzięłyśmy absolutne minimum: Emiri: swoje kocury, Ula: rogaliki, pamiętnik, Leona, zapach na mole (!), a ja- pamiętnik, ołówek i laptop. Mimo to, szybko się zmęczyłyśmy, nie jesteśmy stworzonymi biegaczkami... W końcu zatrzymałyśmy się, przy małym krzaku i różach. Krzak dawał osłonę przed słońcem. Było nam przytulnie, więc mamy zamiar zostać tam parę dni.

Opisuję wydarzenie w pamiętniku

Emiri asekuruje swojego Węgiełka

Ula bawi się z Leonem

A tu różany krzak :-)

W Świat! (Ula)

-No, dziewczęta! Nie można nic nie robić!

Czy kot musi siedzieć w kiciu i widzieć świat zza krat?- czyli- Zwierzę? Na wakacje się nie bierze... (Emiri)

 Droga Emiri
Mam od roku kota. W lipcu nigdzie całą rodziną nie wyjeżdżałam, ale teraz w sierpniu, jadę do Hiszpanii. Co mam zrobić z kotem? Wiem, że nie powinnam zostawiać kota w schronisku, ale  nie mam opcji. Moi przyjaciele są albo uczuleni na sierść kota, albo się ich boją. Co mam zrobić? 

Pani M.

PS. Mieszkam we Wrocławiu, jeśli jakoś Ci to pomoże.

Language english is cruel. (Emiri)

 

,,Droga Emiri,
jestem uczennicą II klasy gimnazjum i mam okropne trudności z nauką języka angielskiego. Za rok będę w klasie trzeciej i boję się, że nie zdam do liceum. Wciąż się uczę, ale nic nie wchodzi mi do głowy! Proszę pomóż!

Zdesperowana"

Towarzysz na dobre i na złe (Ula)

Większość z nas, ma jakiegoś pupila, przyjaciela w postaci zwierzęcia. Ja mam także:

Tylko, nie wiem, jak go nazwać. Macie pomysły?

Szukam chrupkich ciasteczek... (Ula)

Witam. Urządzam piknik w moim ogrodzie dla sąsiadów i szukam przepisu na ciastka. Ponieważ impreza odbędzie się w ogródku, ciastka mogą się kruszyć, co zresztą nada im smaku, więc będą wspaniałe. Czy zna pani jakiś przepis? Chciałabym też, aby przepis był w miarę prosty

Amelia S."

Takie to pytanie dostałam na maila. A oto odpowiedź:

Macie jakieś pytania? (Ula)

Czy macie jakieś pytania dotyczące kotów, kulinarii, książek, czy nauki?

Piszcie je do... Mnie, Klary i Emiri!

E- mail Klary: klarusiatilda@gmail.com

Mój: ulkatilda@gmail.com

Emiri: emirikokeshi@gmail.com

Czekamy na Wasze pytania, które wraz z odpowiedziami, będą publikowane na tym blogu.

Zapraszamy!

Moja przyszłość (Emiri)

ŚWIETLANA PRZYSZŁOŚĆ, CZY RACZEJ ,,KOCIA"?

-I później studia... matematyczne.- mówił tata
-A praca? Prawnik, hmm... a może  biznesman.- wtórowała mama
A ja- wtedy ośmiolatka- wzdychałam ciężko i szłam na skejta, wracając dopiero na wpół do dziewiątej, a rodzice się na mnie złościli.
-Miałam phone, mogliście zadzwonić..............Odrobiłam już lekcje...........Uczyłam się do biologii.
tłumaczyłam, ale na nic. Czasem mnie dziwi, że ja uczona przymusem, wciąż nie umiem z pamięci wyliczyć przypadków i ich pytań, a Klara, która nie była zmuszana do niczego umie wszystko.

Klara & nauka

Klara w swoim żywiole....

Zaczytana

Jak wyglądamy my- trzy bloggerki podczas czytania?

Siostry (Klara)

Iiii! Stało się coś zupełnie nieprzewidywalnego, wsaniałeoi i ekscytującego! Moje siostry przyjechały! Oczywiście ja, to ta najstarsza...

Nasza sąsiadka (Emiri)

Okazało się,..., że mamy sąsiadkę! Podobno nazywa się Madeline Balerina. 

My rano (Klara)

Zastanawialiście się, jak wyglądają lalki rano? Jeszcze przed śniadaniem i w piżamach?

Szachy (Emiri)

Uwaga! Nigdy nie proponujcie Klarze gry w warcaby!

Wyjazd do Dziadków

Cześć! To znowu ja- Emiri! Miałam sie dzielić równo tekstem z Klarą, no, ale jej u Dziadków nie było, więc nie wie jak to popisać, A ja byłam- i wiem.

Tak wyglądał pokój gościnny...

Ciasto...

Ja z Klarą miałyśmy upiec ciasto dla Dziadka i Babci, do których mam pojechać... I co z tego wyszło?

Na dobry początek...

KLARA

Dzień dobry! Nazywam się Klara. Moje hobby to: nauka, czytanie, szachy, warcaby i pisanie pamiętnika.
Mam dwa kasztanowe fifiołki i druciane okulary. Lubię nosić sukienki w kratkę. Zawsze noszę ze sobą torbę, w której trzymam: temperówkę, ołówek, pamiętnik. Jaka jestem? No... Nie lubię mówić, to znaczy- pisać- o sobie. Powiem więc tylko, że uwielbiam czytać, grać w warcaby, szachy i... uczyć się
Emiri, nie wzruszaj oczyma! Emiri, to moja przyjaciółka. Będzie pisała razem ze mną, dam więc głos  klawiaturę jej.A więc do widzenia!

Klara

EMIRI

 Hejo! (Klara mówi ,,dzień dobry", ale ja taka sztywniara nie jestem.)
Jestem Emiri. Ogólnie chodzę w niebieskich jak niebo i deszcz kimonach. Nie jestem szczególnie bogata, czy zamożna, ale często obdarowuję ubogie i potrzebujące lalki. Moje hobby to czytanie (uwielbiam wszystko sobie wyobrażać!), rysowanie i marzenie, czy jak to niektórzy mówią ,,odrywanie się od rzeczywistości". Uwielbiam też koty. Mam jednego- białego w czarne łaty- Miałka.