Piosenka

sobota, 15 października 2016

Co może stać się w sklepie...? (Emiri/Ula/Doraiyā)

Wszystko zaczęło się od tego, ze byłyśmy w zwykłym, przeciętnym sklepie. No, może nie takim bardzo normalnym. Można w nim znaleźć najczęściej gadżety raczej nie przeciętne, ale i tak żadna z nas nie spodziewała się, że nawet w takim fantstic shop, zdarzy się coś tak wspaniałego! Ps. kliknij w te zdanie, by znaleźć się w tym sklepie właśnie teraz ;)




Więc nie uwierzycie. W tym sklepie zwerbowałyśmy znalazłyśmy nową bloggerkę!
Tak! I jest prześliczniutka!




Zgadnijcie, która to.
Ta czarna (ma czarne włosy)! Wzięłyśmy ją i odkręciłyśmy od tego długopisu, i teraz żyje sobie z nami.

A oto fakty o niej:

hobby: make-up, sowy, Japonia, kaktusy
ulubione zwierzę: sowa
ulubione państwo: Japonia
ulubiona roślina: kaktus
ulubiony kolor: róż i biel
wiek: 15-18 lat

I coś czego jeszcze nie było
New tradycja, doll, która doszła do naszego blogowego grona przedostatnia robi wywiad z ostatnią. Tak więc...

Ula: Czytam  fakty o Tobie: ,,hobby: make-up, sowy, Japonia, kaktusy"... Kaktusy?!

Doraiyā: Mmm... Tak kaktusy.

U: Skąd one się tu wzięły?

D: Bardzo łatwo się nimi opiekować, a w zamian za tę skromną opiekę, obdarowują nas pięknymi różowymi kwiatami.

U: Domyślam się, że to było uosobienie...

D: Nie do końca... Przerażona? (śmiech) Wielu ludzi sądzi, że rośliny także czują. Ja się do nich zaliczam. Dlatego nigdy nie depczę trawników, nie wspinam się na drzewa. Uważam też, że one myślą.

U: Czy wiąże się to także z wykluczeniem roślin z diety?

D: Zmiany w życiu, nie wiążą się tylko z przyjemnościami. Tak, wykluczyłam rośliny z diety, jem tylko ryby, mięso, ryż i parę  innych....

U: Ryż? Ma to jakiś związek z Twoim ulubionym krajem?

D: Chodzi o Japonię, tak? Ryż i Japonia równa się sushi, a sushi raczej nie robi się bez roślin

U: Zapamiętam :)  Dziękuję za rozmowę.

D: Alez proszę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz